19 kwi 2015
[4] Undercover.
Ze snu wyrwał mnie budzik. Wstałam i spojrzałam na dzisiejszy plan dnia, hm.. czekało mnie dziś całkiem sporo rzeczy. O 13 muszę jechać na sesję związaną z ekologią, gdzie będzie całkiem dużo sławnych osób. I dziś pierwszy koncert mojej trasy "Stars Dance". Byłam bardzo podekscytowana tym wszystkim.
~*~
Gdy wyszłam ze swojego penthous'a pod domem czekała na mnie już limuzyna i Mark otwierający mi drzwi. Posłałam szczery uśmiech do mężczyzny i szybko zatrzasnęłam za sobą drzwi. Po paru minutach byłam już pod studiem, przed wyjściem z długiego samochodu założyłam ciemne okulary, ponieważ na zewnątrz czeka już tłum reporterów i moi najlepsi fani. Otworzyłam drzwi i wyszłam z samochodu, bez zastanowienia podeszłam do barierek i zaczęłam podpisywać się na notesach,zdjęciach i płytach swoich fanów. Na koniec posłałam jeszcze wszystkim buziaka i skierowałam się do drzwi. Szybko wyprzedził mnie jakiś wyższy chłopak i otworzył mi drzwi. Nie to nie był Mark. Nie znałam tego chłopaka ale był bardzo ładny, szeroko się do niego uśmiechnęłam i weszłam do budynku a chłopak za mną. Od razu wysłano mnie na małą charakterystykę, siedziałam już na fotelu i właśnie jakaś kobieta robiła coś dziwnego z moimi włosami. Spojrzałam w bok, a w moim kierunku zmierzał główny fotograf.
- Selena, kochanie! Bardzo się cieszę,że tu jesteś! - krzyknął bardzo zadowolony.
- Poznałaś już osoby które będą ci towarzyszyły? - dodał i ze słów wyrwał go krzyk znanej mi osoby.
- Selena! - podbiegła do mnie dziewczyna z którą od lat się już przyjaźniłam, to Demi. Byłam bardzo szczęśliwa,że jednak kogoś tutaj znam.
- Demi! Niech cię uściskam! - wstałam i szybko wyrwałam się z rąk fryzjerki. Podeszłam do dzieczyny i mocno się w nią wtuliłam.
- Twoje.. włosy.. - zaśmiała się po czym pomogła mi je trochę ogarnąć.
- To jak słyszałaś już, że na sesji będzie też Justin? - Demi była bardzo zadowolona, była podekscytowana tą sesją.
- Em.. jaki Justin? - zaśmiałam się lekko po czym chwilę pomyślałam o jakim Justinie może mówić.
- No Bieber.. Justin Bieber. - odpowiedziała zdziwiona, szybko chwyciła mnie za rękę i skierowała do głównej sali gdzie stał chłopak w kapturze, który otworzył mi drzwi. Pomyślałam, że może być on statystą, jednak szybko zbliżaliśmy się w jego stronę.
- Gdzie mnie ciągniesz hm..? - w końcu postanowiłam zapytać.
- No nie chcesz poznać Justina? - odpowiedziała, byliśmy już bardzo blisko chłopaka o którym mi opowiadała. Dziewczyna lekko szturchnęła go w bok a chłopak natychmiast się odwrócił. To on! To właśnie on otworzył mi drzwi i to ja powiedziałam że jest ładny.. Kurde.. jest jeszcze ładniejszy niż wcześniej.
- Justin, poznaj Selenę - Demi przedstawiła mnie chłopakowi, ja szybko wyciągnęłam dłoń do nowo poznanego chłopaka.
- Cześć.. - uśmiechnął się do mnie szeroko po czym chwycił moją dłoń i pocałował ją. Awwwww. Jestem miękka jak gąbka! Jest taki świetny.
- Więc.. Ty też bierzesz udział w sesji? - zapytałam zadowolona po czym moja lewa dłoń skierowała ku kieszeni. Nigdy tak nie robię ale chciałam wyglądać na fajną..
- Tak,tak.. Dowiedziałem się o tej sesji chyba w ostatniej chwili, inaczej by mnie tu nie było. - odpowiedział i odwzajemnił mój uśmiech. To dobrze że jesteś...
~*~
- Byliście dziś jacyś spięci! Coś się stało? Żadne, absolutnie żadne z tych zdjęć nie wyszło! - powiedział zdenerwowany fotograf.
- Selena, co z twoją fryzurą? - dodał.
- Ou..- szybko złapałam się za głowę, tak kompletnie zapomniałam. Fotograf miał rację, byłam spięta.. Nie wiem czemu. Dziś pierwszy koncert z mojej nowej trasy, niedługo powinnam iść na próbę może dlatego?
- Dobrze, nie ważne.. Powtórzymy tą sesję jeszcze kiedyś. Proszę podajcie mi swoje numery telefonów. - rzekł popijając kawę po czym szybko położył kartkę i długopis na stół. Podeszłam jako pierwsza i szybko złapałam długopis, lekko oparłam się o stolik i zapisałam swój numer. Za mną podszedł Justin, cały czas się mi przyglądał. Po zapisaniu numeru podszedł do mnie.
- Em.. to cześć.. Zobaczymy się kiedyś? - powiedział. Łał szybki jest, no ale czemu nie..
- Tak, tak pewnie. Jak tylko znajdę czas.. - odpowiedziałam po czym posłałam mu słodki uśmiech na pożegnanie. Chwilę potem podeszłą do mnie Demi.
- Czy to go właśnie spławiłaś? - krzyknęła zdziwiona. Eh..
- Błagam ciszej! Em.. nie.. Po prostu mam teraz dużo spraw na głowie, prawie codziennie będe dawała koncerty i krążyła po Europie.. - odpowiedziałam po czym odwróciłam się i zobaczyłam już wychodzącego ze studia Justina.
- Wiesz, że okazja spotkania go może się już nie trafić? - powiedziała dziewczyna po czym kierowała się ze mną ku wyjścia. Wiem..
- Jakoś dam radę, znaczy na pewno dam radę! - zaśmiałam się po czym wyszłyśmy z budynku. Jak zwykle fani przeczekali całą sesję byśmy porozdawali im jeszcze trochę autografów ale ja już nie miałam siły. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenia na odjeżdżający samochód Justina i już zniknął z mojego pola widzenia.
- Więc szybko się nie zobaczymy? - powiedziała Demi, po czym otworzyła drzwi do swojego samochodu.
- Będe się odzywała dobrze? Będę przysyłała zdjęcia, będziemy miały kontakt na pewno! - przytuliłam Demi na pożegnanie i pojechałyśmy w dwie różne strony.
- Mark, jedziemy na próbę. - powiedziałam po czym spojrzałam w telefon.
- Dobrze panienko - kierowca jechał prosto na salę w której miał odbyć się koncert. Szybko wybrałam numer swojej mamy i zadzwoniłam.
- Cześć kochana! - usłyszałam kwitnący głos mamy.
- Mamo! Hej, właśnie jadę na próbę, chciałam zapytać jak się czujesz. - zapytałam po czym tylko czekałam na odpowiedź.
- Jest świetnie. Twoja siostrzyczka chcę z tobą porozmawiać, pa kocham cię słonko - po czym oddała słuchawkę mojej młodszej siostrze.
- Selena! Kiedy przyjedziesz? - powiedziała zadowolona, że w końce się do nich odzywam.
- Cindy, słonko.. Jeszcze trochę będziesz musiała poczekać, ale obiecuję, że przyjadę! - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Bardzo za tobą tęsknię - powiedziała trochę zasmucona. Jej, przecież ja przyjadę tam za jakieś pół roku..
- Ja też kochana, wiesz.. muszę kończyć. Kocham Was, zadzwonię jutro. - powiedziałam, i zakończyłam rozmowę. Bardzo chciało mi się płakać, że zostawiam moich bliskich na tak długi czas..
~*~
Szybko weszłam do sali tylnymi drzwiami i przywitałam się ze wszystkimi. Zaczęłam przytulać się do tancerzy,scenarzystów i wszystkich , którzy tam byli. Ustałam na środku sceny gdzie było już przygotowane wszystko. Podeszłam do jednego z mikrofonów i zaczęłam mówić.
- Kochani, bardzo się cieszę, że wszyscy tu jesteście. Że chcecie mi pomóc,żeby to wszystko wyglądało jak najlepiej. Dziękuję. A teraz zacznijmy próbę.
~*~
Nadszedł czas koncertu. Na sali byli już wszyscy czekali tylko na mnie, ochrona sprawdzała jeszcze wszystkie pomieszczenia a instruktorzy wszystkie światła i inne rzeczy. Przed wyjściem na scene, zadzwonił do mnie jeszcze telefon, który przypomniał mi że muszę go wyciszyć. Spojrzałam na ekran i zobaczyłam nieznany numer, miałam jeszcze chwilę, więc odebrałam.
- Halo? - powiedziałam odbierając połączenie.
- Cześć Selena, tu Justin.. mam nadzieję, że nie jesteś zła,że spisałem sobie twój numer z kartki fotografa. - zaśmiał się lekko.
- Em.. Cześć Justin, nie nie jestem zła. - zaśmiałam się razem z nim.
- Chciałem ci powiedzieć zebyś się pośpieszyła, bo czekam w pierwszym rzędzie. - nadal się śmiał.
- Na prawdę? Bardzo mi miło! - cały czas śmiałam się razem z nim.
- W takim razie pogadamy po koncercie - odłożył słuchawkę po czym pewnie zajął swoje miejsce.
Ah.. Bieber, Bieber.. Już idę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uu. XD
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Justinem, ale przez to, jak go przedstawiłaś, mam ochotę go poznać. Tutaj wydaje mi się być miłym, spokojnym, nieśmiałym chłopcem. Dziwne.
No i Selena! <3
Będzie ciąg dalszy tego opowiadania?
Hmmm
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że piszesz na prawdę dobrze,wręcz świetnie,ale...
No właśnie 'ale'.
Jest chyba to z mojej winy ale nie potrafiłam się wczuć w ten tekst.
Pewnie jest to spowodowane moim odrzuceniem do Justina co powoduje że nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Jak wiadomo są gusta i guściki.:)
Masz płynne pismo i przyjemnie się czyta jednak ten dział (nie wiem jak to nazwać xd) i sama fabuła jest wszystkim"dobrze znana" , a pomysł (nie)jest po prostu wyszukany.
Jednakże mam nadzieję ,że zaskoczysz mnie miło w następnej części historii (oczywiście tak przypuszczam ,że będzie następna część c:).
To chyba tyle.
Pozdrawiam serdecznie
Ada.xx